6 rzeczy, których możesz nie wiedzieć o swoim hostingu
Zakup pierwszej usługi hostingowej wiązać się może z popełnieniem licznych błędów. Brak świadomości tego, jakie parametry usługi są ważne, może powodować, że podejmiemy złe decyzje. Zazwyczaj wiedzę związaną z usługami hostingowymi zdobywamy wraz z czasem jego użytkowania. O wielu rzeczach warto jednak wiedzieć wcześniej.
Co musisz wiedzieć o hostingu?
Usługi hostingowe w Polsce są dostępne w atrakcyjnej cenie. Np. popularny hosting WWW na Az.pl to koszt 6 zł za pierwszy rok korzystania z usługi. Cena to jednak nie wszystko. Oto lista rzeczy, o których powinniście wiedzieć.
- Hosting to konto współdzielone – usługi serwerowe potocznie nazywane są hostingiem. W praktyce jednak podstawowa usługa tego rodzaju to po prostu serwer współdzielony. Dany użytkownik może na nim korzystać z ograniczonych zasobów, które są mu przydzielone przez administratora. Dlaczego? Bo ten sam serwer pozostaje do dyspozycji nawet setek innych użytkowników. Klient może mieć cały serwer dla siebie, jeśli skorzysta z serwera dedykowanego. To już jednak wielokrotnie wyższy koszt.
- Brak ograniczeń transferu z ograniczeniami – możliwość korzystania z usługi hostingowej bez narzuconego ograniczenia transferu jest wygodnym rozwiązaniem, jednak musimy sobie zdawać sprawę z tego, że poza transferem mamy również wiele innych ograniczeń. Nasze konto dzielone nakłada na nas limity pod względem obciążenia procesora, pamięci RAM, liczby zapytań do bazy danych i wiele innych. Informacje na ten temat powinny się znajdować w panelu służącym do zarządzania usługą. Tam również możemy zweryfikować, jak bardzo obciążamy nasze konto. Zazwyczaj w przypadku przekroczenia limitów firmy hostingowe wysyłają powiadomienia.
- Brak limitu powierzchni – choć możemy mówić o braku limitów transferu, to trudno zrozumieć, jak sobie wyobrazić brak limitów powierzchni. Takie oferty rzeczywiście istnieją, ale jednak należy je traktować z przymrużeniem oka. Dlaczego? Dyski mają zawsze ograniczoną pojemność, więc trudno oczekiwać, że dostawca hostingu pozwoli nam utrzymywać na swoich serwerach dowolną ilość danych. Zapewne kiedy zaczniemy przesadzać, zostaniemy poproszeni o opuszczenie usługi lub skorzystanie z droższego pakietu.
- Uptime nie może wynosić 100 proc. – uptime wskazuje nieprzerwany czas pracy serwera. Zatem teoretycznie idealnie, gdyby wynosił 100 proc. W praktyce jednak trudno sobie wyobrazić serwer, który nie miałby aktualizowanego oprogramowania czy nie byłby resetowany. Wprawdzie znane są w historii serwery, które nie były resetowane przez wiele lat, ale były one skonstruowane tak, że nawet ich wybrane części dawało się wymienić bez resetowania systemu.
- Kopie zapasowe, które nie zawsze uruchomisz – to, że każdy webmaster powinien zadbać o kopie zapasowe swoich stron, jest sprawą oczywistą. Problem jednak tkwi w tym, że na wielu hostingach uruchomienie w panelu administracyjnym automatycznego generowania się kopii zapasowej jest ograniczone do wybranych godzin. O ile można to zrobić np. pomiędzy 22 a 9 rano, to problem nie istnieje. Ale dla wielu już może nim być uruchomienie tworzenia kopii wyłącznie między godziną np. 24 a 6 rano.
- Ograniczenia plików, wiadomości e-mail, skrzynek pocztowych i domen – hosting może nakładać liczne ograniczenia. Są one zazwyczaj inne dla każdego pakietu oferowanego przez dostawcę usługi. Z reguły dzienne limity wiadomości e-mail wyrażane są w setkach, często w tysiącach. Na serwerze może być również ustawiony ilościowy limit plików oraz skrzynek e-mail. Można się również spotkać z ograniczeniem co do liczby domen – znaleźć można bardzo tanie oferty, gdzie maksymalna liczba domen wynosi zaledwie – 1.
Usługi hostingowe pełne tajemnic
Oferta usług hostingowych jest rzeczywiście pełna tajemnic, ale tylko dla początkujących użytkowników. Choć początkowo pewne rzeczy mogą być niezrozumiałe i niespodziewane, to z czasem stają się już oczywiste. Tylko dokładne sprawdzenie wszystkich parametrów sprawi, że na pewno się nie rozczarujemy.
Komentarze (0)