Najnowsze wiadomości

7 listopada 2024 5:01

Nie możesz odłożyć telefonu? Jak smartfony zmieniają nasz mózg - i życie



Jeszcze półtora roku temu smartfon Samuela Veissiere'a był ostatnią rzeczą, jaką widział, zanim zasnął i pierwszą rzeczą, która przywitała go, gdy się obudził. W ciągu dnia, urządzenie bombardowało go stałymi powiadomieniami - z czterech różnych kont e-mail, jak również Instagram, Facebook, WhatsApp, Reddit i Twitter.

"To było obrzydliwe", powiedział Veissiere, współdyrektor programu Kultura, Umysł i Mózg na Uniwersytecie McGill w Montrealu.

Jest to również codzienna historia znana wielu z nas. W Stanach Zjednoczonych, przynajmniej trzy na cztery osoby mają teraz smartfony. A jedno z szacunków sugeruje, że Amerykanie dotykają swoich urządzeń mobilnych średnio ponad 2600 razy dziennie. Ale na co właściwie składają się te wszystkie ping i brzęczenie, przewijanie i machanie? Czy to jest niepokojące, czy nie tak bardzo? Przecież Sokrates ostrzegał kiedyś, że pisanie "wprowadzi zapomnienie" i sprawi, że ludziom "będzie trudno się z nim dogadać".

"Myślę, że wiemy już wystarczająco dużo, aby być głęboko zaniepokojonym tym, jak te bardzo, bardzo potężne i uwodzicielskie urządzenia wpływają na prawie każdy aspekt naszego życia" - powiedział Nicholas Carr, autor technologii i kultury.

Veissiere i Carr są wśród badaczy i osób publicznych zwracających uwagę nie tylko na szerzej omawiane skutki naszych telefonów - takie jak zakłócenia w kolacji i rozproszonych kierowców - ale także na ich subtelniejsze skutki, które mogą spowodować głębokie zmiany w naszych mózgach i w społeczeństwie.

Wstępne dane z 300-milionowego badania przeprowadzonego przez Narodowe Instytuty Zdrowia, na przykład, dostarczają obecnie dowodów, że mózg dziecka może rzeczywiście rozwijać się inaczej przy intensywnym użytkowaniu urządzeń cyfrowych. Ci z nas, których mózgi dojrzały przed pierwszym iPhone'em pojawił się na rynku w 2007 mogą być również podatne na zmiany psychiczne. Im bardziej przywiązani jesteśmy do naszych telefonów, badania pokazują, tym trudniej jest myśleć głęboko, uważnie i koncepcyjnie - nie wspominając już o zapamiętywaniu podstawowych informacji. (Niektórzy z nas być może pamiętają erę, w której nasz mózg - a nie urządzenia - zdołał zapamiętać numery telefonów i urodziny naszych przyjaciół).

Prawa przyciągania i rozpraszania uwagi

Nasze smartfony zdają się mieć swój wpływ nawet wtedy, gdy ich nie używamy. Sama obecność smartphone'a zdawała się obniżać jakość rozmów w jednym z badań. Inne badanie wykazało związek między posiadaniem smartfonu w zasięgu wzroku, nawet wyłączonego, z niższymi wynikami w testach pamięci krótkotrwałej, a rozwiązywaniem problemów.

"Efekt jest największy dla ludzi, którzy najbardziej polegają na swoich telefonach", powiedział Adrian Ward, ekspert w dziedzinie technologii i poznania na Uniwersytecie Teksasu w Austin, i autor tego ostatniego badania. "Im bardziej dajesz mu kontrolę nad różnymi rzeczami - powiązaniami społecznymi, wiadomościami, pracą, itp. - tym bardziej będziesz przyciągany do tego urządzenia."

Po prostu próbując oprzeć się temu automatycznemu przyciąganiu, wyjaśnia, podejmuje zasoby poznawcze.

Nawet podstawowa ludzka przyzwoitość może zostać poświęcona. Badania sugerują, że smartfony mogą powstrzymywać ludzi przed oferowaniem pomocy nieznajomym na ulicy, zmniejszać to, jak bardzo uśmiechamy się do obcych twarzy w poczekalni, a nawet zmniejszać nasze zaufanie do obcych, sąsiadów i ludzi innych religii lub narodowości.

"Ludzie nie mówią o tym i nie zdają sobie sprawy, że tak naprawdę wiele otrzymujemy z przypadkowych interakcji społecznych", powiedział Kostadin Kushlev, psycholog społeczny z Uniwersytetu Georgetown i autor kilku badań nad smartfonami. "Nawet gdy telefony są najbardziej użyteczne - jak na przykład gdy jesteśmy znudzeni na śmierć w poczekalni - mogą być inne rzeczy, których nam brakuje".

Nic dziwnego, że badacze zaczęli również łączyć osłabione umiejętności społeczne, w tym niemożność odczytywania emocji lub inicjowania przypadkowych rozmów, z używaniem smartfonów.

"Rozwijanie tych umiejętności wymaga czasu i praktyki", powiedział Jean Twenge, profesor psychologii na Uniwersytecie Stanowym San Diego. Studiuje ona różnice pokoleniowe i obecnie koncentruje się na pokoleniu po tysiącleciu, czyli na osobach urodzonych w 1995 roku lub później. IGen, jak sama je nazywa, jest pierwszym pokoleniem, które spędza całe swoje dorastanie na smartfonach.

Czyj to numer: 506941718

Pozostańmy w kontakcie

Spodobał Ci się udostępniony przez nas artykuł? Skomentuj go, lub udostępnij na swoich social mediach. 

Jeżeli zasnataiwasz się nad podjęciem z nami współpracy - nie zwlekaj! Napisz do naszej redakcji korzystając z formularza kontaktowego. Chętnie odpowiemy na każde pytanie.

Komentarze (0)